piątek, 27 marca 2015

Skrapowisko

Wróciłam z Łodzi w niedzielę wieczorem, troszkę zmęczona
ale szczęśliwa i pełna pozytywnej energii i wrażeń.
 Dziękuję Ci Dorotko bo to dzięki Tobie tam byłam.
Warsztaty u Ayeedy zleciały mi niesamowicie szybko.
Wydawało się ze może minęła godzina a nie trzy i pół.
Bardzo podobała mi się atmosfera panująca na skrapowisku
i fajnie było spotkać tylu pozytywnie zakręconych ludzi.

                              A teraz zakupy i prezenty jakie przywiozłam ze sobą do Lublina:
 stempelki i laleczki Primy
wykrojniki i odbite laleczki gotowe do wycięcia
bardzo dużo papierów i oczywiście blejtram który wykonałam na warsztatach u Ayeedy
                                                   to zakładki zrobione przeze mnie na wymianę

                                                          a te wylosowałam na skrapowisku
                                             
                                           Spędziłam wspaniale czas i jeśli będę mogła za rok wrócę!        


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz